Organizacja była na medal, widać było, że wszyscy zaangażowani w przygotowanie Zjazdu pracowali na najwyższych obrotach. Dobra robota :)
W jednym miejscu można było podziwiać cudeńka wykonane przeróżnymi technikami:
- hafty, cudowne hafty - krzyżykowy w tym blackwork, płaski, cieniowany, koralikowy, richelieu, hardranger, haft wstążeczkowy, haft matematyczny, sutasz
- koronki - frywolitki na czółenku, frywolitki na igle, koronki szydełkowe - brugijskie i koniakowskie, filet, koronka klockowa.
- makrama - szczególnie wpadły mi w oko fantastyczne torebki,
- patchwork.
Dla głodnych wiedzy zorganizowane były warsztaty, praktycznie z każdej techniki prezentowanej na wystawie. Trudny wybór, w których uczestniczyć rozwiązać można było chyba tylko przez losowanie ;)
Sponsorzy Zjazdu, czyli Hafty Polskie i sklep Coricamo, Fabryka Nici Ariadna oraz sklep Szmatka Łatka dostarczyli materiały dla uczestniczek warsztatów, za co serdecznie dziękuję.
Sama nie uczestniczyłam w żadnym z warsztatów, nie z braku chęci, ale dla tego, że miałam przyjemność prowadzić zajęcia z haftu matematycznego. Serdecznie dziękuję moim kursantkom za zaangażowanie, ogromny zapał i fantastyczne humory - Jesteście Wspaniałe :) Mam nadzieję, że skutecznie przyłożyłam rękę do stworzenia sobie konkurencji :D
Więcej zdjęć i relację ze zjazdu możecie zobaczyć na blogu Skrzacika My Craft Loft, która prowadziła zajęcia z sutaszu. Przy okazji jest też świetnym nawigatorem :)
Mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się kolejna edycja. Jeśli tak, to z pewnością będę w niej uczestniczyć. I nic mnie nie powstrzyma ;)